Samą zaś otoczkę tajemniczości spowijającą nadchodzącego blockbustera od polskiej firmy CD Projekt RED – twórców serii Wiedźmin – udało się nieco rozwiać redaktorom portalu GamePro.de. Podczas gamescomu zapytali oni Milesa Tosta, projektanta poziomów Cyberpunka 2077, o kwestie długości gry, a także wielkości i różnorodności świata – i otrzymali dość konkretne odpowiedzi.
Tost potwierdził, że twórcy
„nie robią kroku w tył w stosunku do Wiedźmina 3”, jeśli chodzi o długość rozgrywki.
Wiedźmin 3 natomiast – mówi dalej Tost – w założeniu miał dostarczyć 100 godzin zabawy (drugie tyle miały zapewnić dodatki
Serca z Kamienia i
Krew i Wino). Wliczono w to linię fabularną (questy główne, poboczne) i wszystkie aktywności, ale rzecz jasna nie wzięto pod uwagę czasu, który gracz spędzał na robieniu innych rzeczy z własnej woli. Stąd wniosek, że po
Cyberpunku 2077 możemy spodziewać się co najmniej 100 godzin czystej rozgrywki.
Żeby zrozumieć wielkość świata
Cyberpunka 2077 należy zdać sobie sprawę, że poziomy
„wertykalne” różnią się znacznie od poziomów
„horyzontalnych”.
Wiedźmin 3 niemal w całości składał się z tych drugich. Night City korzysta natomiast z obu. Przykładowo, w gameplayu mogliśmy zobaczyć megabudynek – kompleks sięgających chmur apartamentów przypominający osławione Walled City (znane z filmu Dredd), który mieścił tylu ludzi, że tworzyli oni osobny
„społeczny ekosystem”.
Takie wertykalne megastruktury wypełniają świat
Cyberpunka 2077 po same brzegi. Stąd Tost twierdzi:
W wysokim budynku w Cyberpunku 2077 można upakować tyle powierzchni, ile zajmowała połowa Novigradu w Wiedźminie 3 – ale budynek ten, ponieważ jest wysoki, zajmie mniej „płaskiej” przestrzeni.
Z tego powodu obie gry
„niezbyt dobrze porównuje się pod względem wielkości”. Jedno wiadomo na pewno –
Cyberpunk 2077 będzie naprawdę duży.
Co jest lepsze od Płotki? Futurystyczna superbryka, rzecz jasna. Auto jest też szybsze, co w rezultacie sprawia, że po Night City gracz przemieszczać się będzie znacznie płynniej, niż na grzbiecie wierzchowca. To spore wyzwanie dla projektantów. Świat może wszak zdawać się przez to mniejszy, niż jest w rzeczywistości. Ale Tost uspokaja:
Tak, 15-minutowa przejażdżka na Płotce w Wiedźminie 3 odpowiada dwóm minutom jazdy w Cyberpunku 2077. Ale Night City i okolice są na to przygotowane – przystosowujemy świat do prędkości poruszania się. Możesz więc podróżować z zawrotną szybkością, ale wciąż czujesz, że od celu dzieli cię jeszcze długa droga.
Sześć dystryktów
Cyberpunka 2077 różni się od siebie pod każdym względem. Za dnia centrum miasta ugina się pod naporem ludności, w nocy zaś nawet w sercu Night City jest względnie spokojnie. Ale atmosfera nie znika nigdy. Dzięki temu, podkreśla Tost, poszczególnych regionów po prostu nie da się ze sobą pomylić:
W jednym z dystryktów bardzo wyraźnie odczuwasz wpływ kultury latynoamerykańskiej, zamieszkana jest w większości przez Latynosów. W innym – gdzie zwiedzisz m.in. Japantown – czujesz się jak w [futurystycznej wersji – dop. red.] Kraju Kwitnącej Wiśni.
Źródło:
"Maiman" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2018-08-30 16:02:19
|
|